Menu

Europejskie wiadomości bez granic. W Twoim języku.

Menu
×

Wysyłka o północy

Salus populi suprema lex esto.
(Zdrowie ludzi jest najwyższym prawem)
Cyceron

Jako nocny etnograf i badacz migracji przez ostatnią dekadę docierałem do pracowników zmianowych w Londynie, Bukareszcie, Budapeszcie, Stambule i Mediolanie. Pracownicy nocnej zmiany w sektorach i usługach takich jak transport i opieka zdrowotna są „innymi” pracownikami w stosunku do „osób pracujących od 9 do 17″1. Dyrektywa Parlamentu Europejskiego i Rady z 2003 r. definiuje pracowników nocnych jako: a) pracownicy, którzy normalnie pracują 3 godziny w ciągu dnia w porze nocnej, co najmniej raz w miesiącu; b) pracowników, których czas pracy w porze nocnej w każdym roku wynosi lub przekracza 50% całkowitego czasu pracy. „Pora nocna” oznacza każdy okres nie krótszy niż siedem godzin, który musi obejmować okres między północą a godziną 05:002.

Ponad 3 miliony osób, czyli jeden na dziewięciu pracowników, przyczynia się do rozwoju nocnej gospodarki (NTE) w Wielkiej Brytanii3. Prawie dwadzieścia procent pracowników w UE pracuje na „nocną zmianę „4. Z wyjątkiem pojedynczych inicjatyw w trakcie i po pandemii, trudne warunki pracy, niskie płace i ograniczone prawa charakteryzujące pracę w nocy pozostają niewidoczne dla decydentów i opinii publicznej5.

W krajach postindustrialnych, a w szczególności w globalnych miastach prowadzących ekspansję NTE, wielu pracowników nocnych to migranci, kobiety i osoby kolorowe, których praca wspiera funkcjonowanie kluczowej infrastruktury miejskiej. Praca nocna jest jednak nadal postrzegana głównie jako uzupełnienie pracy dziennej, bez szczególnej dynamiki i problemów6 7.

Sytuacja pracowników migrujących jest szczególnie trudna, ponieważ są oni bardziej niż miejscowi skłonni do przyjmowania pracy na niepewnych warunkach, tj. bez regularnej umowy o pracę, bez dokumentów i pracując w nietypowych godzinach. Imigrantki często doświadczają molestowania seksualnego i przemocy w miejscu pracy. Są one bardziej niewidzialne niż mężczyźni, podobnie jak w przypadku pracy domowej, ponieważ nocne środowiska pracy są zazwyczaj zmaskulinizowane. Te długoterminowe problemy strukturalne zwiększają podatność na zagrożenia, asymetrię i rozdźwięk między pracą dzienną i nocną, migrantami i mieszkańcami, kobietami i mężczyznami.

Podwójny kryzys

Pracując jako portier na nocnym targu w Londynie przez prawie rok, zrozumiałem, że pracownicy nocni często czują się wykluczeni i odizolowani od reszty społeczeństwa. Wielu z nich doświadcza poważnych skutków zdrowotnych, ponieważ włamują się do swoich rytmów dobowych lub biologicznych, aby nie zasnąć. Co więcej, rytm nocnej pracy czyni ich niedostępnymi dla rodziny i przyjaciół.

Sytuacja pracowników nocnych należy do „zwyczajnych, chronicznych i prymitywnych”, które łatwo przyćmić „katastroficznymi, kryzysowymi i wzniosłymi „8. W Wielkiej Brytanii Brexit i pandemia dodały kolejne warstwy niepewności. Brexit sprawił, że setki tysięcy europejskich pracowników migrujących nie kwalifikuje się do „statusu osoby osiedlonej”, a wielu z nich może zostać wydalonych z kraju.

Blokady wprowadzone w celu powstrzymania rozprzestrzeniania się COVID-19 stworzyły pandemiczną (nie)mobilność: napodstawie rozróżnienia między „niezbędnymi” i „nieistotnymi” miejscami pracy niektórzy pracownicy nadal wykonywali swoją pracę, będąc narażonymi na ryzyko dla zdrowia. Wielu innych, w tym freelancerów i pracowników platform, zostało zmuszonych do pozostania w domu bez wsparcia finansowego. Ich świadectwa, zarówno z Wielkiej Brytanii, jak i Rumunii, wyrażają głębokie poczucie niepewności i oferują możliwość ponownego zbadania doświadczenia niepewnej pracy i relacji między płciami na obszarach miejskich, gdzie systemy pracy tworzą warunki marginalności.

Pracownicy nocni w magazynie. Zdjęcie dzięki uprzejmości Julius-Cezar MacQuarie c/o Nightworkshop

John pracuje jako kierowca autobusu piętrowego od czasu spowolnienia gospodarczego w 2008 roku. W Kenii, kraju z którego pochodzi, był trenerem kobiecej reprezentacji siatkówki przez ponad 15 lat, dopóki nie uciekł przed starciami etnicznymi, które spustoszyły kraj, by dotrzeć do bezpiecznej Wielkiej Brytanii. Podczas pandemii pracował na dziennych i wieczornych zmianach, które przeciągały się do nocy. Kiedy byłem zamknięty, rozmawialiśmy przez telefon podczas jego przerw na posiłki. Siedząc w swojej kabinie, opowiedział o tym, jak

Jako kierowca jestem zamknięty w tej klatce przez całą zmianę. Mój boks, w którym siadam do jazdy, musi być cały czas zamknięty. Zmienił się sposób, w jaki pracowaliśmy. Nie mogę oddychać! Wiele osób zginęło, to bardzo przerażające. Czuję się jak w więzieniu, gdy pracuję, by służyć społeczeństwu. Ciężko było mi pracować podczas pandemii, ponieważ wiedziałem, że jeśli nie będę pracował, nie dostanę pieniędzy na kredyt hipoteczny, dla mojej rodziny. To inny rodzaj strachu. Brak pieniędzy na utrzymanie rodziny wypycha cię za drzwi, pandemia czy nie. I z tego czy innego powodu, podczas pandemii migranci byli tymi, którzy pracowali, wykonując niezbędną pracę, aby utrzymać Londyn w ruchu. Ogólnie rzecz biorąc, my, migranci, nie jesteśmy doceniani za pracę, którą wykonujemy. Czuję, że rząd nas zawiódł.

Phil, ratownik londyńskiej straży pożarnej, pracuje na nocnych zmianach od trzech dekad: Ludzie wybierają 999, a potem… pojawiam się ja, Bosch. Nie pracuję wyłącznie w nocy. Co tydzień pracuję również na dzienne zmiany. Zmieniam więc dni i noce oraz różne rytmy. Często mam wrażenie, że cały czas jestem w trybie zmianowym. A z wiekiem wcale nie jest łatwiej. Kiedy pracujesz na zmiany, Twoja praca staje się bardziej stylem życia. W większości przypadków nie ma cię w pobliżu, gdy ludzie nie śpią i odwrotnie.

Brak blokady dla osób świadczących usługi seksualne

Eleana, pracownica służby zdrowia, jest częścią służby zdrowia seksualnego docierającej do ulicznych pracowników seksualnych. Wspiera ich głównie w kontaktach ze służbą zdrowia. Wiek osób świadczących usługi seksualne waha się od 20 do 50 lat, a wiele z nich ma mieszane pochodzenie – afrykańskie, karaibskie, brazylijskie i wschodnioeuropejskie. Jak wyjaśniła Eleana,

Wielu z nich żyje z dnia na dzień – wychodzą szukać klientów, zarabiają 20 funtów, a potem idą kupić narkotyki. Niektórzy mogą poruszać się w tę i z powrotem ze swoich schronisk i chodzić w tę i z powrotem przez całą noc, ponieważ muszą zarobić wystarczająco dużo pieniędzy, aby nakarmić swój nałóg narkotykowy. Niektóre kobiety doświadczają przemocy przez całe życie.

Jako pracownik pomocniczy, Eleana powiedziała, że częścią jej pracy jest „trzymanie ręki na pulsie – dużo rozmawiam w imieniu kobiet, kontaktując się z różnymi służbami społecznymi”. Wskazała, że

Osoby świadczące usługi seksualne często borykają się z bezdomnością, wykorzystywaniem seksualnym, problemami ze zdrowiem psychicznym i/lub uzależnieniem od narkotyków. Migrantki świadczące usługi seksualne napotykają dodatkowe zagrożenia – dyskryminację ze strony patroli policyjnych lub wykluczenie społeczne z powodu barier językowych.

Większość osób świadczących usługi seksualne jest bacznie obserwowana przez swoich alfonsów, siedzących w samochodach zaparkowanych w „dzielnicy”, obszarze, w którym osoby świadczące usługi seksualne patrolują, aby spotkać się z klientami. Jeśli Eleana i jej koleżanki będą zbyt długo rozmawiać z pracownikami seksualnymi, alfons wezwie te ostatnie. Eleana wyjaśniła, że podczas lockdownów i przez cały czas trwania pandemii ich służby zwiększyły liczbę cotygodniowych godzin pomocy, aby mogły przekazywać pracownikom seksualnym aktualne informacje na temat COVID-19 i objawów, na które powinni uważać, dawać im jedzenie i współpracować z usługami schronisk, aby oferować mieszkania bezdomnym kobietom.

Co zaskakujące, spotkaliśmy kobiety w większej liczbie niż przed pandemią, a także wiele nowych twarzy, których wcześniej nie widzieliśmy. Zasady dystansu społecznego oznaczały, że niewielki kontakt fizyczny tych kobiet z nami, ludźmi spoza ich ulicznego świata, został drastycznie ograniczony.

Niewidoczne sterowniki „gigowe

Sara, kierowca platformy cyfrowej w Oradei w zachodniej Rumunii, wyjaśniła, jak radziła sobie z naturą podczas jazdy w czasie pandemii:

To trochę skomplikowane. Kiedy potrzebuję toalety… pytam klienta, czy się spieszysz? Jeśli powiedzą „tak”, to jadę dalej i czekam, aż skończę jazdę. Jeśli odmówią, mówię, że naprawdę muszę zatrzymać się na toaletę. Większość twierdzi, że jest w porządku. Kiedyś zatrzymywałem się w lokalnym supermarkecie, ale już nie mogę. Nie pozwolą nam teraz, chyba że pokażemy certyfikat COVID-19. Ale nie chciałem szczepionki. Poczekam i zobaczę. Na razie zatrzymuję się na stacjach benzynowych, czasem w drodze do miejsca docelowego klienta.

Alexa pracowała na nocnym targu w Londynie. W 2019 r. została samozatrudnionym taksówkarzem, pracując głównie w nocy i opiekując się córką w ciągu dnia. W 2020 roku, tuż przed zarządzeniem pierwszej blokady, powiedziała mi, jak bardzo jest zadowolona z tego, jak sprawy potoczyły się dla niej i jej córki.

Jednak po rozpoczęciu lockdownu pracę taksówkarzy uznano za „nieistotną”. W kwietniu 2020 r. Alexa wyjaśniła, że „przestała pracować od czasu pandemii COVID-19. Mam teraz wiele rachunków do zapłacenia. Skorzystałam z trzymiesięcznej ulgi w spłacie kredytu samochodowego, ale czynsz nadal trzeba płacić. Było ciężko!

Kobiety-kierowcy są w dużej mierze nieobecne w programie badań nad gospodarką platformową i badaniach skoncentrowanych na pracownikach9. Jednak „ponad 64 miliony kobiet na całym świecie znajduje pracę na gigach za pośrednictwem cyfrowych platform pracy, przy czym wiele z nich motywowanych jest szeroko reklamowanymi „emancypacyjnymi” możliwościami platformy w zakresie godzenia płatnej pracy z rodziną „10.

Bycie barmanem w Londynie

Bernie, barman, pracuje na późnych wieczornych zmianach. Podczas pandemii był na urlopie i wrócił do pracy w lipcu 2020 roku. Jako kierownik dyżurny w londyńskim barze, Bernie pracuje średnio od 40 do 50 godzin tygodniowo.

Po zakończeniu pierwszego lockdownu czułem się bardzo zdenerwowany. Bardzo niespokojny. Przez długi czas nie kontaktowałem się z nikim poza ludźmi, z którymi mieszkam. Zdałem sobie sprawę, że potrzebuję kontaktów społecznych. Musiałem wrócić do pracy. Było to jednak prawie jak rozpoczęcie nowej pracy. Wiedziałem wszystko – jak służyć i tak dalej. Ale bieganie, powrót do rytmu, brak rutyny przez tak długi czas…

To, jak pracownicy branży hotelarsko-gastronomicznej przetrwali kryzys zdrowotny bez wsparcia rządowego, nie jest już kwestią domysłów – z jednej strony nagła utrata dochodów, a następnie trudności finansowe, rosnąca niepewność, samotność, a w niektórych przypadkach poważne problemy ze zdrowiem psychicznym; z drugiej strony „niezbędni” pracownicy stanęli w obliczu zwiększonego obciążenia pracą i presji11.

Doświadczenia pracowników zmianowych, takich jak ci przedstawieni powyżej, znacznie różnią się od doświadczeń osób, które mogły pracować zdalnie podczas lockdownu lub otrzymały wsparcie finansowe od rządu.

Zamknięcie restauracji podczas blokady. Zdjęcie dzięki uprzejmości Julius-Cezar MacQuarie c/o Nightworkshop

Konsekwencje zdrowotne pracy w nocy są ogromne. Nawet w zwykłych czasach pracownicy nocni zazwyczaj jedzą niezdrowe fast foody z powodu braku alternatyw. Są niedostępni dla swoich przyjaciół i nie mogą uczestniczyć w wydarzeniach rodzinnych. Co więcej, praca w nocy przez dłuższy czas zaburza rytm dobowy i biologiczny, co zwiększa zarówno narażenie na stres w pracy, jak i potencjalne ryzyko zachorowania na raka12.

Podczas pandemii nisko opłacane zawody w niektórych obszarach produkcji zostały przeklasyfikowane jako „niezbędne”, a pracownicy migrujący otrzymali „kluczowe role” w sferze gospodarczej i społecznej13. Ograniczenia tego dyskursywnego zwrotu znajdują odzwierciedlenie w fakcie, że pracownicy nocni, migranci lub miejscowi, doświadczają większej podatności na zagrożenia niż przed kryzysem zdrowotnym.

Karta pracy nocnej

Przez cały okres pandemii pracownicy nocni w „kluczowych sektorach” byli czujni na liniach produkcyjnych, w przetwórstwie żywności i magazynach pakujących, ładując owoce i warzywa, prowadząc autobusy, pociągi i metro, naprawiając drogi, opiekując się chorymi, zarządzając odpadami i odbierając telefony alarmowe.

Ich doświadczenia pokazują, że mobilność i bezruch są ze sobą ściśle powiązane i nie możemy mówić o jednym bez drugiego. Co najważniejsze, ilustrują one post-cykliczny kapitalistyczny reżim produkcji, charakteryzujący się prekaryzacją, który pozostawia pracujące ciała wyczerpane przed świtem.

W dniu 1 marca 2022 r. uruchomiłem Kartę Pracownika Nocnego, która oferuje praktyczne rozwiązania w zakresie poprawy warunków pracy pracowników nocnych, których problemy rzadko są dostrzegane, nie mówiąc już o ich rozwiązywaniu, w ramach skoncentrowanego na porze dziennej systemu pracy społeczeństw postindustrialnych.

Karta ma na celu (1) uznanie problemów specyficznych dla pracy nocnej, (2) zajęcie się wielowarstwową prekaryzacją związaną z pracą nocną oraz (3) uczynienie pracy nocnej odrębną formą pracy pod względem prawnym. Możesz zostać sygnatariuszem i polecić Kartę związkom zawodowym, organizacjom pracowniczym, pracodawcom, radom lokalnym i regionalnym oraz organizacjom zajmującym się bezpieczeństwem i higieną pracy.

1 Bianchini (1995)

2 Directive 2003/88/EC. Chapter 1, art. 2, paras. 1-4

3 Trade Union Congress (2015)

4 Eurofound (2018). Nightwork, EurWork, European Observatory of Working Life. No precise figures on night workers in Romania exist at the time of writing.

5 Macarie (2017)

6 See Ruhs & Anderson (2010)

7 Though there is no clear breakdown of migrant and local night shift workers serving NTEs, there is an agreed assumption among researchers that post-industrial countries demand migrants to work in precarious, low-paid, back-breaking work.

8 Povinelli (2011), 13

9 See for example Howcroft & Moore (2018), Cant (2020).

10 From an online presentation by Al James (2021) on “Platforming women, work and family in the gig economy” for the Philomathia Fellows Society.

11 Focus on Labour Exploitation. 2021. “To help workers, I would tell the government to…” Participatory Research with Workers in the UK Hospitality Sector. Participatory Research Working Paper 2. Available at: www.labourexploitation.org; UK Hospitality. 2021. Hospitality sector loses £80.8bn of sales in 12 months of COVID-19. Online. Accessed 18/06/2021.

12 IARC (2020). Night shift work. IARC Monogr Identif Carcinog Hazards Hum, 124, p.46 and 359.

13 Alcorn (2020), Fernandez et al. (2020)

Go to top