Menu

European news without borders. In your language.

Menu

Rok po wprowadzeniu ustawy transseksualnej: „Jest wiele stygmatyzacji, ale w końcu jesteśmy normalnymi ludźmi, którzy robią normalne rzeczy”.

– Legalna zmiana płci i inne kluczowe kwestie w prawie trans

Azahara Ortiz zakłada buty i wchodzi na boisko, jakby czekała na to pół życia. Potrzeba dużo energii, aby rozpocząć trening piłkarski późno w nocy w zimny, mokry lutowy dzień. W dzielnicy Vallecas, na południe od Madrytu, pada deszcz, ale to nie powstrzymuje Azahary i jej towarzyszy. „Dalej dziewczyny, biegniemy się rozgrzać”, dopingują je trenerzy, klaszcząc w dłonie. Jak w każdy wtorek i czwartek, żeńska drużyna Puerto de Vallekas ćwiczy ruchy, dryblingi i strzały na bramkę w ramach przygotowań do następnego meczu i sprawdza, co może poprawić w stosunku do poprzedniego. Był to pierwszy mecz, w którym Azahara nie pozostał na ławce rezerwowych.

Młoda zawodniczka, pochodząca z miasta Algeciras w Kadyksie, zagrała jako jedna z zawodniczek w tym meczu po raz pierwszy odkąd dołączyła do zespołu. Do tej pory brała udział tylko w sesjach treningowych, ponieważ nie mogła rywalizować, ponieważ nie była zrzeszona. Nie mogła, ponieważ nie zmieniła jeszcze płci męskiej na swoim krajowym dokumencie tożsamości (DNI) na tę, do której zawsze uważała, że ma prawo: kobiecą. Po ukończeniu 29 lat Azahara w końcu rozpoznaje siebie w kawałku plastiku, który opowiada o tym, kim jest. To kluczowy krok dla wielu osób transpłciowych, które nie muszą już deklarować, że są chore, aby państwo hiszpańskie oficjalnie uznało ich legalną płeć.

Zostało to zapisane w Ustawa 4/2023 na rzecz rzeczywistej i skutecznej równości osób transpłciowych oraz zagwarantowania praw osób LGTBI.znany jako Prawo Trans, który został zatwierdzony przez króla 28 lutego rok temu. i zaledwie kilka dni później weszła w życie. Chociaż ustawa obejmuje szeroki zakres środków, wszystkie oczy zwrócone są na samostanowienie płci, historyczne żądanie społeczności transpłciowej.

Tekst ten sprawił, że Hiszpania stała się jednym z zaledwie 16 krajów na świecie, w których proces prawnego uznawania płci opiera się na tej zasadzie. Są to Kolumbia, Brazylia, Argentyna, Urugwaj, Islandia, Norwegia, Finlandia, Dania, Irlandia, Belgia, Szwajcaria, Portugalia, Malta, Luksemburg i Nowa Zelandia. Oznacza to, że osoby transpłciowe w tych miejscach mogą zmienić swoje oficjalne dokumenty bez konieczności spełnienia wymogów medycznych większości państw: od poddania się operacji, hormonoterapii lub sterylizacji po badania psychiatryczne lub diagnozę.

Jakie są przepisy dotyczące zmiany płci w poszczególnych krajach?

Ramy prawne dotyczące uznawania zmiany płci w każdym kraju na świecie

Od 2007 r. w Hiszpanii obowiązywało już prawo zezwalające na zmianę płci prawnej w dokumentach, ale wymagało to warunków medycznych uznawanych za „patologizujące” przez LGTBI i organizacje praw człowieka: osoba musiała mieć raport psychiatryczny diagnozujący dysforię płciową i przejść co najmniej dwuletnią terapię hormonalną. Nowa zasada natomiast eliminuje te wymogi i zezwala na zmianę wyłącznie na podstawie „swobodnie wyrażonej woli” danej osoby.

Kiedy ustawa wyszła na jaw, poczułem ulgę. Od początku było dla mnie jasne, że muszę odejść i pomyślałem, że lepiej będzie odejść jak najszybciej, ponieważ nie wiedzieliśmy, czy będę tam długo.

Azahara Ortiz

Chociaż dziś Azahara spełniałaby już te warunki, nie zrobiła tego, gdy ustawa o transpłciowości stała się rzeczywistością. Tak więc, po zmianie nazwy dzięki instrukcji Ministerstwa Sprawiedliwości z 2018 r., minęło kilka dni i zrobił to samo z legalną płcią. Wniosek należy złożyć w rejestrze cywilnym, który wzywa daną osobę do dwóch oddzielnych stawiennictw w odstępie trzech miesięcy, w których wykazuje ona „niezgodę” z płcią przypisaną przy urodzeniu. „Kiedy wyszła ustawa, to była ulga. Od początku było dla mnie jasne, że muszę odejść i pomyślałam, że lepiej będzie jak najszybciej, ponieważ nie wiedzieliśmy, czy będę tam długo. Prawda jest taka, że miałam dużo szczęścia i w lipcu miałam już uporządkowane dokumenty”, wyjaśnia młoda kobieta.

Zawodnicy Puerto de Vallekas rozgrzewają się przed rozpoczęciem treningów piłkarskich, które odbywają się w każdy wtorek i czwartek. Patricia Garcinuño

W tym czasie, choć na federację musiał poczekać do obecnego sezonu, już od kilku miesięcy trenował z Puerto de Vallekas. „Zbiegiem okoliczności ustawa o transpłciowości weszła w życie 3 marca 2023 r. i był to pierwszy dzień, w którym zaczęłam pracę w zespole” – mówi z dumą. „Powiedzieli mi, że nie ma problemu z tym, że nie mogę grać w meczach i że są dwie inne dziewczyny trans, więc ja, która nigdy wcześniej nie byłam w drużynie, zdecydowałam się przyjść. Pierwszego dnia trochę się bałam, myśląc „nie jestem kimś, kto musi tu być”, ale powitanie z ich strony było niesamowite”, wspomina swoje koleżanki z drużyny.

Prawo, które wyglądało na to, że nie będzie

191 głosów za, 60 przeciw i 61 wstrzymujących się. Jest to wynik głosowania, w którym Kongres Deputowanych dał zielone światło dla tego, co popularnie nazywane jest Ustawą Trans. To nie była zwykła sesja. Ustawa dotarła do ostatniego etapu, pozostawiając po sobie bezprecedensowy rozdźwięk między ruchem kobiecym a rządem koalicyjnym. Sednem sprawy było właśnie samostanowienie płci, które dla części feminizmu i niektórych głosów w PSOE, która również podzieliła się na dwie części, ogranicza i zagraża prawom kobiet cispłciowych – które nie są trans -.

„Było kilka momentów, w których ustawa była zagrożona i myśleliśmy, że nie wyjdzie”, podsumowuje prezes Krajowej Federacji LGTBI+ Uge Sangil. Rola kolektywów, które praktycznie funkcjonowały jako mediatorzy między dwoma skrzydłami rządu, była kluczem do odblokowania regulacji. Ostatecznie zwyciężyła wersja legislacyjna broniona przez Ministerstwo Równości Irene Montero (Podemos). Obecnie bilans jest pozytywny: „Rozszerzono prawa nie tylko na osoby transpłciowe, ale na całą grupę LGTBI+. Jeśli mówimy o korekcie prawnej, jest to ogromny krok w kierunku uznania ludzi takimi, jakimi są i stawia nas w czołówce na arenie międzynarodowej”.

Aktywiści LGTBI świętują z ówczesną minister ds. równości Irene Montero ostateczne zatwierdzenie ustawy o transpłciowości. Alejandro Martínez Vélez / Europa Press

Podkreśla to Międzynarodowe Stowarzyszenie Lesbijek, Gejów, Osób Biseksualnych, Transpłciowych i Interseksualnych (ILGA), które wskazuje na „znaczną poprawę” pozycji Hiszpanii w rankingu praw LGTBI – w 2023 r. Hiszpania wspięła się o sześć miejsc na czwarte miejsce – dzięki „szerokiej ochronie” grupy w nowym ustawodawstwie, mówi Cianan Russell, rzecznik ILGA-Europe. Organy międzynarodowe, takie jak Rada Europy i Komisja Europejska, od dawna wzywają do procesów opartych na samostanowieniu, a Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) przestała uznawać transseksualizm za chorobę w 2018 roku, ale konflikt nie został zamknięty i odbija się echem na poziomie globalnym.

Spór dotarł nawet do Organizacji Narodów Zjednoczonych, gdzie różni niezależni eksperci zajmują przeciwstawne stanowiska. Specjalna sprawozdawczyni ONZ ds. przemocy wobec kobiet i dziewcząt, Reem Alsalem, wypowiedziała się przeciwko hiszpańskiej ustawie, stwierdzając po jej zatwierdzeniu: „Kraje powinny zastanowić się, czy osoba o męskiej płci biologicznej, po uzyskaniu certyfikatu płci żeńskiej, powinna mieć dostęp do wszystkich programów i kategorii przeznaczonych dla kobiet biologicznych”. Z kolei dziewięciu innych ekspertów podpisało list stwierdzający, że ustawa transseksualna „usuwa arbitralne, upokarzające i szkodliwe przeszkody dla osoby ludzkiej”.

Lucía Sobral wspomina dzień, w którym rozpoczęła procedurę, jako dzień „biurokracji”, ale jako najważniejszy wskazuje moment, w którym trzymała w rękach DNI: „Jest na nim napisane Lucía Sobral, kobieta i jest na nim zdjęcie, z którym czuję się komfortowo”.

Konflikt nie był tylko debatą idei, lub nie we wszystkich przypadkach. Byli tacy, którzy mieli wątpliwości co do tej zasady i uważali, że potrzeba więcej edukacji, aby ją wyjaśnić, ale same osoby transpłciowe również widziały, jak ich tożsamość była zjadliwie kwestionowana, zwłaszcza w sieciach społecznościowych: „W prawdziwym życiu nie miałem jak dotąd żadnych brutalnych sytuacji, miejmy nadzieję, że tak pozostanie, ale w końcu doświadczasz przemocy w sieciach. Publikowałam tweety, które nie miały nic wspólnego z tematem, a ludzie przychodzili i obrażali mnie za bycie trans. To oczywiście ma na mnie wpływ”, mówi Azahara.

Poza swoim szczególnym przypadkiem, młoda kobieta z zadowoleniem przyjmuje fakt, że ustawa transseksualna „obejmuje różnorodność” kolektywu. „Nie wszyscy mają taką samą rzeczywistość, ja jestem na terapii hormonalnej, bo tak wybrałam, ale są ludzie, którzy nie chcą przez to przechodzić i to nie czyni ich mniej ważnymi czy mniej trans. Ostatecznie sama wiedziałam, że jestem osobą transpłciową, nikt nie musiał mi tego mówić. Jest to coś, co wiesz, możesz mieć wątpliwości, możesz dużo o tym myśleć i badać siebie, ale jest to coś, co tylko ty będziesz wiedzieć i nikt z zewnątrz nie może ci powiedzieć, czy jesteś, czy nie.

Lucía Sobral była pierwszą osobą transpłciową, która udała się do Jednolitego Urzędu Stanu Cywilnego w Madrycie, aby zainicjować proces korekty rejestracji. Rocío Bermejo

Jego zdanie podziela Lucía Sobral, która starała się „trzymać z dala” od tego, co określa jako „falę nienawiści” wobec ludzi, którzy są do niej podobni, wyciszając na X (dawniej Twitter) „wszystkie związane z nią słowa”. Rok temu jej zdjęcie pojawiło się w kilku mediach: ustawa transseksualna właśnie weszła w życie, a ta studentka z Wysp Kanaryjskich była pierwszą osobą, która poprosiła o legalną zmianę płci w Madrycie. Teraz wspomina to jako „dzień biurokracji, nic więcej, jakbym miał zmienić padrón” i jako część szerszego procesu zmiany wszystkich dokumentów, który zajął mu trzy lata. Moment, który wskazuje jako ważny, miał miejsce w sierpniu 2023 r., kiedy w końcu udało jej się uzyskać dowód osobisty: „Jest na nim napisane Lucía Sobral, kobieta, i ma zdjęcie, które mi odpowiada”.

Sędzia, który powstrzymuje oszustwa

Chociaż wciąż nie ma oficjalnych danych na temat tego, ile legalnych zmian płci dokonano w Hiszpanii rok po uchwaleniu ustawy, procedury generalnie przebiegły sprawnie. Niektóre osoby napotykają „opóźnienia” w procedurach z powodu upadku urzędów stanu cywilnego, ale „nie było lawiny mężczyzn zmieniających płeć, aby wejść do przestrzeni kobiet, a były osoby transseksualne, które skorzystały ze swojego prawa”, mówi Sangil o ostrzeżeniu podniesionym przez niektóre sektory feministyczne. „Przypadki, o których donosiły media, nie pokazują, że prawo jest wadliwe, ale raczej, że są tacy, którzy wykorzystują je, aby poddać je w wątpliwość.

Sędzia Matías Martínez, który odrzucił sześć wniosków o oszustwo, zapewnia, że niektórzy wyznali mu, że „w ogóle nie czują się kobietami”, a inni wnoszą „bardziej skonstruowany” dyskurs, ale „jak tylko zapytasz, porzucają to”.

Byli ludzie, którzy próbowali wykorzystać ustawę Trans niezgodnie z jej celem, jak sierżant, który starał się o awans wojskowy, oraz sędziowie, którzy zablokowali petycje z powodu oszustwa. Jest to przypadek Matíasa Martíneza, sędziego z Bartolomé de Tirajana, gminy na południu Gran Canarii, który od momentu wejścia w życie ustawy wstrzymała sześć wniosków o sprostowanie rejestru doceniając „fałszywe intencje” wnioskodawców: „Wnioskodawcy, którzy angażują się w oszustwa, składają wnioski w innych rejestrach, ponieważ wiedzą, że im odmówię” – twierdzi.

Dla tego sędziego oszustwo mężczyzn chcących skorzystać ze środków pozytywnej dyskryminacji, które istnieją w celu zagwarantowania równości, „jest oczywiste” i identyfikuje je „biorąc pod uwagę zestaw elementów”, które prowadzą go do oceny, „czy to uczucie jest prawdziwe, czy nie”. W przypadku niektórych proces ten jest bardzo krótki. Bezpośrednio wyznają, że „nie czują się kobietami”, inne wnoszą „nieco bardziej skonstruowany” dyskurs, ale „jeśli je trochę zapytać, rozpadają się”. Martínez jest nieufny wobec tych, którzy zachowują męskie imię, chociaż nie jest to dla niego wystarczające, aby zaprzeczyć zmianie, nie patrzy też na budowę ciała danej osoby i ma szereg pytań, które „nieuchronnie” pozwalają mu dojść do wniosku „analizując każdy przypadek z osobna i zawsze szanując godność osoby”.

Matías Martínez, sędzia w San Bartolomé de Tirajana, który odrzucił sześć wniosków o legalną zmianę płci z powodu oszustwa. Alejandro Ramos

Koledzy proszą go o podzielenie się pytaniami, które zadaje podczas przesłuchań i chociaż Martinez słucha ich wątpliwości, uważa, że to instytucje, a konkretnie Ministerstwo Sprawiedliwości, powinny opracować wytyczne. Sędzia uważa, że „było bardzo jasne”, że rozporządzenie „będzie miało konsekwencje takie jak te”, ale uważa je za pozytywne. Uważa on, że wymogi medyczne, które były wcześniej wymagane, „były ingerencją” w życie osób transseksualnych, ale sądzi, że sędziowie powinni mieć więcej mechanizmów identyfikacji oszustw, „tak jak istnieją jasne kryteria dla innych kwestii, takich jak małżeństwa fikcyjne”, mówi.

Droga przed nami

Podobnie jak Azahara i Lucía, Edel Granda nie potrzebowała wiele czasu, aby udać się do Registro Civil Único w Madrycie i poprosić o zmianę „w obawie, że zasada ta zostanie wyeliminowana przez ultraprawicę”. Ryzyko, że Partia Ludowa i Vox będą rządzić Hiszpanią po czerwcowych wyborach sprawiło, że osoby LGTBI obawiały się, że prawo może zostać uchylone, co obie partie obiecały, ale ostatecznie rząd koalicyjny został przywrócony. Tekst nadal obowiązuje, a zagrożenie zmalało, ale nie zostało całkowicie osłabione, ponieważ prawica nadal atakuje go i atakuje wszystko, co brzmi jak prawa LGTBI.

Nadal konieczne jest wdrożenie aktywnej polityki zatrudnienia i opracowanie odpowiednich przepisów, takich jak te dotyczące biur dla cudzoziemców lub podmiotów LGTBI, aby były świadome sankcji wynikających z przepisów prawa.

Mar Cambrollé – przewodniczący Federacji Platforma Trans

Choć Edel pragnął spokoju ducha związanego ze zmianą dokumentów, to jednocześnie zmiana ta wywołała u niego uczucie złości z powodu bycia niewidzialnym jako chłopiec transpłciowy. „Walczyłem w przestrzeniach właśnie dlatego, że jestem trans i nie mam takich samych przywilejów jak cispłciowy mężczyzna”, podkreśla 28-letni badacz. Jej główną motywacją było „uniknięcie niekomfortowych sytuacji w gabinecie lekarskim lub w administracji, ponieważ była wymieniona jako kobieta”, na przykład na uniwersytecie, gdzie była wymieniona jako wykładowca lub pracownik naukowy. Obawia się jednak, że bycie wymienioną jako mężczyzna skończy się podeptaniem jej prawa do zdrowia, co już przydarzyło jej się w przypadku ginekologa, który powiedział jej nawet, że „jeśli identyfikuję się jako mężczyzna, nie ma sensu, żebym tam była”.

Azahara Ortiz, podczas wywiadu dla elDiario.es. Patricia Garcinuño

Organizacje LGTBI i trans wiedzą, że przed nami jeszcze długa droga. Mar Cambrollé, przewodnicząca Federacji Platformy Trans, uważa, że nowy model „przywrócił godność” osobom transseksualnym, ale przyznaje, że Ministerstwo Równości, kierowane obecnie przez socjalistkę Anę Redondo, ma jeszcze wiele do zrobienia: nadal należy wdrożyć aktywną politykę zatrudnienia i opracować odpowiednie przepisy, takie jak te dla biur dla cudzoziemców lub dla organizacji LGTBI, aby były świadome systemu sankcji prawnych, wymienia.

Cambrollé uważa za niezbędne, aby tekst „został teraz skutecznie wdrożony” i domaga się, aby nie cofać się, ale rozszerzyć go o kwestie, które grupy LGTBI uważają za ważne. są nadal w tokuPlataforma Trans jest jedną z grup domagających się uznania osób niebinarnych i dostępu dzieci transpłciowych w wieku poniżej 12 lat do procesu korekty rejestracji.

Po debacie rzeczywistość

Za procesami administracyjnymi, dokumentacją, biurokracją lub debatami na temat standardów kryją się ludzie, którzy z różnymi trajektoriami życiowymi starają się być rozpoznawani takimi, jakimi są w społeczeństwie, które dużo o nich mówi, ale rzadko zbliża się do ich poznania. Tak właśnie czuje się Azahara, która znalazła „bezpieczną przestrzeń” w Puerto de Vallekas, samozarządzającej się drużynie, która nie tylko gra w piłkę nożną, ale także nawiązuje sojusze z innymi kolektywami społecznymi w sąsiedztwie. „To skomplikowane. Ludzie transseksualni zostali wpędzeni w strach, że nie możemy grać normalnie lub będziemy się wyróżniać, a w rzeczywistości jestem graczem rotacyjnym w lidze prowincjonalnej, jestem tu tylko po to, by spędzać czas.

Azahara uderza piłkę podczas treningu z Puerto de Vallekas. Patricia Garcinuño

Młoda kobieta określa swój proces akceptacji jako kobiety trans jako „bardzo długi” okres. Na początku, jako nastolatek, „nie miałem jasności co do tego, co się dzieje”, a kiedy zacząłem to rozumieć, zaczęła się „blokada”. „Zawsze mówiłam, że zrobię to 'kiedy dorosnę’, takie było moje pragnienie i w rzeczywistości trochę tak było. Kiedy zdecydowałam się zaryzykować i żyć publicznie jako Azahara, spędziłam pół życia wiedząc o tym”, mówi pochodząca z Kadyksu, która uważa, że „możliwość posiadania referencji” oszczędziłaby jej wielu cierpień.

Byłem w grupach trans i jestem w trans drużynie koszykówki i zawsze wyobrażam sobie, że z zewnątrz widzisz ludzi dobrze się bawiących, tak jak wszyscy inni.

Azahara Ortiz

Teraz, dumna z tego, kim jest, walczy o to, by reszta społeczeństwa „zrozumiała” rzeczywistość trans. „Byłam w grupach trans i jestem w drużynie koszykówki trans i zawsze wyobrażam sobie, że z zewnątrz widać ludzi dobrze się bawiących, tak jak każdy inny. To jest normalność, którą moim zdaniem należy przekazywać, ponieważ istnieje wiele stygmatyzacji, ale w końcu jesteśmy normalnymi ludźmi robiącymi normalne rzeczy, ludźmi, którzy jak każdy inny zajmują się swoim życiem, mają swoje hobby, pracę, uprawiają sport lub grają na instrumencie, a ze względu na okoliczności życiowe skończyliśmy nie identyfikując się z płcią przypisaną przy urodzeniu”, zastanawia się.

To prawo do bycia jest czymś, czego domaga się również Lucía. Studentka wzdycha, myśląc o nagromadzonym zmęczeniu procedurami z ostatnich kilku lat, które w końcu doprowadziły ją do oficjalnego uznania przez państwo: „Czuję się jak obywatelka, mam wszystkie dokumenty w porządku i czuję, że mogę być kimś więcej niż tylko trans. Czuję się jak obywatelka, mam wszystkie dokumenty w porządku i czuję, że mogę być kimś więcej niż tylko osobą trans.

Zawodnicy Puerto de Vallekas przygotowują się do treningu. Patricia Garcinuño

Wideo opracowane przez Javier Cáceres , Rocío Bermejo y Nando Ochando .

Marta Borraz / Deva Mar Escobedo

Go to top